wtorek, 7 grudnia 2010

Początek

Witajcie,

rozpocznę banalnie i niezważając na oczywisty fakt nieposiadania czytelników grzecznie się przedstawię:

mam na imię Anna i interesuję się szeroko pojętym zdrowym stylem życia - mam swoistą obsesję na punkcie odżywiania oraz oczyszczania umysłu i ciała. Od zawsze pociąga mnie dalekowschodnia filozofia i ezoteryka, i właśnie tam szukam nowych ścieżek rozwoju duchowego. 

Long story short; wystarczy mi już w moim życiu negatywnych uczuć, załamań, niewiary w siebie, popadania w bezsilność i bezsens; chciałabym więc, aby z tego internetowego pamiętnika biły wyłącznie pozytywne wibracje. Chcę oswoić jedzenie na nowo, aby było bardziej moim sprzymierzeńcem dającym siłę witalną niż wrogiem, którego należy się bać. 

Postaram się skupić na pozytywnych aspektach swojego życia, a w jego gorszych stronach poszukam korzyści dla siebie :) W kontraście (choć niekoniecznie!) do spraw dbania o duszę, zajmę się też czasem na powierzchowności - a ściślej - na naturalnych metodach dbania o ciało i urodę, zarówno jeśli chodzi o organiczne, gotowe kosmetyki jak i o ajurwedę.

Inspiruje mnie weganizm i witarianizm, w swojej kuchnii nie używam cukru (bez względu na rodzaj), unikam wszelkich olejów oraz białej mąki. Uwielbiam surówki, zieloną herbatę i ziołowe napary; aromatyczne imbir, cynamon i kardamon, nie mogę żyć bez owoców, nie rozstaję się z czystą wodą do picia... 

Tak więc... zaczynamy!

W ramach dzisiejszej dawki pozytywnych emocji - życzę wszystkim pogody ducha i spokoju, ale bez nudy ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz